Bardzo fajnie spędzony czas
Świetna zabawa, genialne występy!
Trzy godziny śmiechu. Polecam
Świetna atmosfera, dobrze spędzony czas!
Było extra :D "gdzie wiadro ??" :D:D:D Już nie mogę się doczkeać kolejnych kabaretów gorąco polecam, popłakałam się ze śmiechu :D
Dobre.momentami trochę żenujące. Ale śmieszne naprawdę!
HEJ...PRZYJECHAŁYŚMY NA WASZ WYSTĘP GRUPĄ 10 OSOBOWĄ - K G W SZAPSK ''MY KOBIETY''..TAKI WŁAŚNIE PREZENCIK ZROBIŁYŚMY SAME....SOBIE..LICZĄC NA DOBRĄ ZABAWĘ...I UDAŁO SIĘ...JESTEŚMY ZACHWYCONE...UBAWIŁSMY SIĘ DO ''BÓLU''..JEDNAK NA ŻYWO WYSTĘP...TAK ZNAKOMITY...TO NIE TO SAMO CO MOZNA OBEJRZEĆ PRZED TELEWIZOREM...TAK NIE SKROMNIE POWIEM,ZE LICZYŁYŚMY TROCHĘ NA WSPÓLNĄ FOTKĘ DO NASZEJ KRONIKI..JEDNAK NIE MIAŁYSMY SIŁY PRZEBICIA...ALE...JESTEŚCIE N A J L E P S I...BYŁO CUDNIE..NIE PRZESTAWAJCIE..POZDRAWIAM
Dobre. Skecze nowe, żadnych powtórek. Cały czas uśmiech na twarzy. Bardzo dobre prowadzenie imprezy (dla prowadzących 5+) nawiązujące do regionu. Pochwalam też zachęcanie publiczności do udziału w zabawie. Super
Super zabawa!!! Rozbawieni do łez
Kabarety K2 i Smile daly czadu :)
Super, uśmiech nie schodził mi z twarzy
Mało śmieszne, nijakie mało inteligentne. Dziwi, że tej klasy aktorzy zaangażowali się w tego typu... w sumie to nie wiem jak to nazwać.
Świetna zabawa i cudowni wykonawcy jak co roku , oczywiście .
Było super! :} POLECAM!!!
Było super ;)
Polecam rewelacyjny spektak
Kabaret ok jednak przydałaby się jedna przerwa w programie.
Bracia Grabowscy i Jan Peszek, to się nie może nie podobać
było mega. buzia boli od smiechu i boki po obrywane . czekamy z niecierpliwościa na nastepny wystep.
Jak co roku Rewelacja!
Kabaret jak zwykle wymiata wszyscy mega zadowoleni polecam
Od dawna mnie tak brzuch nie bolał od śmiechu
Moja druga noc kabaretowa i na pewno nie ostatnia. Kabaret Smile w szczytowej formie - piosenka sztos i zmiana skeczu chyba wyszła im na dobre. Skeczów Męczących złowili mnie całą, z pewnością widzimy się na ich leciu. Paranienormalni wciąż nie do zatrzymania. Nowaki wracają ze świeżą Krystyną i to w najlepszej postaci. Wisienka na torcie, krem de La krem, na sam koniec kabaret K2 - numer 1 w Polsce. Są chwile na scenie a siedzą w głowie godzinami. Boski Barciś skradł show i mam nadzieję, że znów wróci do prowadzenia tej imprezy. Bez niego prowadzenie było ok w wykonaniu Nowaków, no ale umówmy się - bez żadnych fajerwerków, poprawnie ale nic więcej, Bartek ma jednak to coś. Kabaret Moralnego Niepokoju w porządku, ale nie zapraszajcie ich więcej. Największy minus? Szymon Łątkowki - męczy po prostu, odstaje od reszty artystów, kiedy w końcu go odpuścicie? Jeszcze jedna uwaga - siedząc w miejscach VIP - płaci się więcej, ma się lepszy widok. Czyżby? Boczne ekrany w ogóle niewidoczne, gdy puszczane są materiały multimedialne. Przydałby się też ekran na wprost, tam aż się o to prosi! Ogólnie 4/5, śmiałam się najgłośniej jak się dało, gardło boli ale warto było. Widzimy się za rok! Mam nadzieję że z Barcisiem lub całym K2 na prowadzeniu ❤️
K2 najlepiej
Ewa Błachnio jako artystka kabaretowa jest wręcz fenomenalna, absolutnie najwyższy poziom. Utrzymuje znakomity kontakt z publicznością, dostarczając jej ogromnej porcji rozrywki i humoru. Panią Ewę cechuje również wielki urok osobisty, co w połączeniu z jej umiejętnościami scenicznymi stwarza niepowtarzalne widowisko. Gorąco polecam !
MILE SPĘDZONY WIECZÓR
Świetna zabawa. Żebra solidnie bolały od śmiechu. Zdecydowanie najlepsi prowadzący w postaci kabaretu Nowaki
Ogólnie o.k. Nie mogę wam dać 5* bo obrośniecie w piórka.
Rewelacja. duzo smiechu.
Super, wszystko na temat
Ubaw na całego:)
Polska noc kabaretowa jak co roku super! Polecam serdecznie
SUPER ARTYŚCI, WSZYSCY
Super Zabawa :-)
Beczka śmiechu...polecam bardzo
Kupiłem bilety z trzech powodów, a mianowicie: Jan Peszek, Andrzej Grabowski i Jan Frycz. Tego ostatniego oczywiście nie było. Po raz drugi się w Krośnie zawiodłem. Ostatnio byłem na "Dobrze się kłamie " i też zabrakło Bartka Topy. Na "zaścianku" Polski nie ma takiej presji bycia w komplecie. Ogólnie spektakl bardzo fajny, ale niedosyt pozostał. Nie jest tak że Pan Słomiński źle zagrał, ale wiadomo że full sala jest zasługą nazwisk, a później spektaklem. Cena biletu zbyt wysoka za brak deklarowanej obsady.
Szkoda że nie było pana Jana Frycza